
Japonia we Wrocławiu
Miejsca we Wrocławiu, Poland, Wroclove / 16 października 2015JAPONIA WE WROCŁAWIU
W Muzeum Narodowym we Wrocławiu, położonym bardzo niedaleko do naszego hostelu Vanilla podziwiać można nową wystawę. Jest ona prawdziwą gratką dla wszystkich miłośników Dalekiego Wschodu. Szczególnie tych, którzy swoje gorące uczucia i fascynacje kierują ku krajowi kwitnącej wiśni – Japonii. Ponad 200 eksponatów z ziemi samurajów, które, na co dzień wystawione są w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”, ruszyło w tournée objazdowe po Polsce. Wcześniej mogli je podziwiać mieszkańcy Warszawy i Torunia, a teraz przyszła kolej na wrocławian. Związane jest to z dwudziestymi urodzinami krakowskiego muzeum. Jubileusz postanowiło ono uświetnić chwaląc się przed całą Polską swoimi najcenniejszymi eksponatami.
PRYWATNE ZBIORY
Cała ta unikatowa kolekcja złożona jest z prywatnych zbiorów dawnych kolekcjonerów sztuki, którzy przekazali je różnym instytucjom kultury. Mowa tu o takich znanych postaciach jak Victor Zuckerkandl, Albert Neisser czy Polak Feliks Jasieński. Ten ostatni, z zasłużonej dla naszego kraju rodziny, jeszcze za życia przekazał swoje drogocenne zasoby japońskiej kultury na rzecz Muzeum Narodowego w Krakowie.
IM OSZCZĘDNIEJ TYM LEPIEJ
Japońskie zabytki, choć piękne, w formie są bardzo oszczędne. I nie chodzi jedynie o dzieła sztuki. Japończycy kierowali się tą zasadą również w swojej codzienności. Takie były ich obrazy, rzeźby, poezja, ale i ubrania, narzędzia, budynki. Tajemniczy kraj, odcięty od świata zarządzeniem szogunów, wytworzył przez wieki izolacji swój własny styl, sposób bycia, smak i gust. Cichy i spokojny, jak japońskie wzgórza porośnięte bujną roślinnością. Bardzo subtelny i delikatny. Urokliwy. I tak podziwiać możemy we wrocławskim muzeum drzeworyty ukiyo, malarstwo i rzeźby, tkaniny, ceramikę, brązy i wyroby z laki, a nawet militaria. Imponująca jest nie tylko obszerność samej wystawy, ale również rozpiętość czasowa, w której powstawały podziwiane przez zwiedzających eksponaty. Od dzieł z epoki Edo (1600-1868) po epokę Taisho (1912-1926) upłynęło przeszło 300 lat. W tym czasie zmieniło się wszystko.
Japonia z państwa odgrodzonego od innych cywilizacji, rządzonego przez shoguna, który sprawował władzę w imieniu mającego niewiele do powiedzenia cesarza, stała się nowoczesną monarchią sprawnie zarządzaną przez panującego i podlegający mu rząd. Z kraju rolniczego, z malowniczymi terenami przeobraziła się w gospodarczą potęgę. Samurajów zastąpiła nowoczesna, umundurowana na styl zachodni i doskonale wyposażona w najnowszy sprzęt wojskowy, sprowadzany prosto z USA armia. Mimo tych ogromnych zmian sztuka japońska zachowała charakterystycznego ducha. Niezależnie czy dany eksponat pochodzi sprzed lat trzystu czy niespełna stu – da się poznać unikalną, a tak charakterystyczną dla kraju kwitnącej wiśni myśl. Teraz możecie liznąć tej kultury we Wrocławiu. Świadczy to oczywiście o sile tej kultury, jej wyjątkowości, a także atrakcyjności. Ta ostatnia nie może podlegać żadnej dyskusji biorąc pod uwagę, iż do dzisiaj japońska sztuka znajduje rzesze zwolenników na całym świecie. Także z miejsc totalnie różnych kulturowo.
INSPIRACJA Z DALEKIEGO KRAJU
Japońska sztuka inspirowała także wielkich naszego kręgu cywilizacyjnego. Kulturą tego dalekiego kraju byli zafascynowani tacy twórcy jak Manet, Degas, Zola czy Whistler. Często kolekcjonowali oni japońskie zabytki i tworzyli swoje dzieła czerpiąc z nich inspiracje. Wpływy te były szczególnie widoczne u impresjonistów. Słynny Van Gogh skopiował nawet kilka obrazów japońskiego mistrza Hiroshige Andō.
Wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, pl. Powstańców Warszawy 5, czynna będzie do 31 stycznia 2016. Serdecznie polecamy!