
Uber we Wrocławiu
Bez kategorii, Miejsca we Wrocławiu, Poland, Wroclove / 5 listopada 2015ZAGROŻENIE DLA TAKSÓWEK?
Na wrocławski rynek wchodzi amerykańska firma Uber. Wcześniej działała w Warszawie i Krakowie. Od 7 rano 5 listopada 2015 roku swoje usługi będzie oferować również wrocławianom i poznaniakom. Czym konkretnie zajmuje się spółka Uber? Świadczy usługi przewozu. Jest rodzajem taksówki XXI wieku. Jak to często bywa w tego typu przypadkach taksówkarze protestują, powołując się na zarzut nieuczciwej konkurencji. Czy mają rację?
PRZEZ TELEFON, ALE DZWONIĆ NIE TRZEBA
Pojazd z Ubera zamawia się tak jak klasyczną taksówkę, za pomocą telefonu. Z tym, że nigdzie nie trzeba dzwonić. Wszystko co do tej pory wymagało wykręcenia numeru, podania swojego adresu i danych czyni za nas specjalna aplikacja. Co oczywiście oznacza, że z Ubera mogą korzystać jedynie posiadacze smartfonów, ale Uber – chyba słusznie – wyszedł z założenia, że osoby, które będą chciały skorzystać z jego usług, to raczej ludzie na co dzień obcujący z nowymi technologiami, więc na pewno wyposażeni w tego typu urządzenie. Jak więc konkretnie wygląda zamówienie „taksówki” Ubera? Aplikacja wyświetla nam mapę Wrocławia, na której przeciągnięciem palca zaznaczamy miejsce (za pomocą pinezki), w którym chcielibyśmy rozpocząć kurs. Może to być oczywiście miejsce, w którym aktualnie się znajdujemy (również za pomocą technologii GPS na rzeczonej mapie wyświetlane).
Kierowcy z reguły zjawiają się do 10 min, a bardzo często są to 4 albo i 3 minuty, więc jak na polskie warunki bardzo szybko. Równie nietypowe są ceny. Na start płacimy 5 zł, a za każdy kilometr 1,40 zł bądź 0,25 groszy za każdą minutę postoju. Aplikacja przeliczy nam również ile powinna kosztować cała trasa, którą chcemy pokonać – nie są więc możliwe sytuacje znane z klasycznych taksówek, w których kierowca mógł niekiedy próbować zarobić nieco więcej jadąc naokoło albo zwyczajnie nas naciągając. Co również w tym temacie istotne, za kurs nie płacimy kierowcy, ale kwota jest automatycznie potrącana z naszego konta (dokładnie z karty kredytowej bądź debetowej, której dane podajemy przy rejestracji). Uber rozlicza się z kierowcami indywidualnie w późniejszym czasie. Jest to wygodne zwłaszcza dla ludzi mających tendencję do gubienia bądź zapominania portfela. Nie dotknie ich już bolączka czym zapłacić za niespodziewany nocny (bądź oczywiście dzienny przejazd).
NOWE WYPIERA STARE
Wracając do pytania zadanego na początku naszych rozważań. Czy Uber rzeczywiście stosuje nieuczciwą konkurencję? Zależy z jakiego punktu widzenia spojrzymy na sprawę. Taksówkarze podnoszą, że kierowcy nowego gracza na rynku nie należą do korporacji, nie muszą posiadać kas fiskalnych, żadnych certyfikatów ani szkoleń, a ich auta nie przechodzą żadnych specjalnych testów i nie muszą spełniać żadnych konkretnych wymogów. To wszystko prawda. Z drugiej jednak strony Uber ma zupełnie inną zasadę działania, rozliczenia się z kierowcami, zamawiania pojazdu. Jest wygodniejszy, przystępniejszy dla klientów, szybszy i przede wszystkim tańszy. Z punktu widzenia taksówkarzy rzeczywiście nie jest to uczciwa konkurencja. Z punktu widzenia klientów jest to bardzo opłacalne rozwiązanie. Być może jest tak, że czas klasycznych taksówek zwyczajnie dobiega końca. Być może nowe technologie zmienią również oblicze tego rynku, jak uprzednio zmieniły wielu innych. Jaka nie byłaby przyszłość taksówek czy Ubera, to faktem jest, że do naszego Vanilla Hostel Wrocław transport zawsze przyjeżdża niezwykle szybko. A nawet gdyby wszystkie auta przestały jeździć, to jesteśmy tak blisko centrum, że wszędzie można dojść na piechotę. Do tego nowoczesne, czyste, schludne pokoje z łazienkami, szybki internet WiFi i telewizja. Czego chcieć więcej?